Naturalnie po CC

AniaOkuKo

Takie pytanie: czy współpracowałyście może kiedyś z doulą? I jak to wyglądało?
Zastanawiam się nad doulą, bo ewidentnie potrzebuję wsparcia, ale z drugiej strony nie wiem, czy będę się potrafiła otworzyć przed osobą, której prawie w ogóle nie znam i czy nie będzie mnie krępowała, tak po prostu...

belladonna

Dobre pytanie. Też jestem ciekawa. Ja miałam tylko wykupioną położną. Mi pomogła, ale też fakt, że w szpitalu dość szybko poszło. Nie wiem jakby było, gdybym poród trwał kilkanaście godzin. Słyszałam/czytałam dobre opinie o doulach, ale chyba nie jest to popularna opcja, szczególnie, że nie wszystkie szpitale się zgadzają na doule, a druga sprawa to, że to dodatkowy koszt. Ale jak ktoś nie wykupił usługi położnej, to może warto.

Mamasofi

Wczoraj czytalam o tym troche, bo zrezygnowalam z poloznej, rzeczywiscie w zofii trzeba dzwonic do wybranej jak tylko druga kreska pojawi sie na tescie Wink

inaczej ciezko, jedna znalazla czas ale opinie o niej kiepskie wiec daje soboe spokoj. Pomyslalam o douli ale stwierdzilam ze gdybym rodzila bez meza pewnie bylaby to dobra opcja ale on bedzie moim doulem hehe czytalam relacje babki ktora rodzila z doula w szpitalu to i tak polozna byla i prowadzila porod a doula masowala i dopingowala.

belladonna

Na dodatek usługi położnej w Zofii zdrożały i teraz kosztują 2000 zł (!). Sama jestem w kropce, bo jednak przygotowana byłam na 1500 zł. Hmmm...
Z drugiej strony mi położna bardzo pomogła w czasie porodu vbac. Mąż jednak nie dał mi takiego bezpieczeństwa jakiego potrzebowałam, mimo, że bardzo się starał.